Słowacy całkiem nieźle radzą sobie z zagospodarowaniem górskich terenów. Ot, takie Kremnickie Wierchy – niewysokie góry z kawałkiem skał, w których można było poprowadzić kilka niedługich ferrat.
W Grzbiecie Flochowej (Flochovský chrbát), dla której charakterystyczne są różnego rodzaju skalne turnie czy baszty, znajdują się „żelazne drogi” nazywane ferratami pri Skalce lub po prostu Skalką pri Kremnickich Wierchach. Do wyboru jest kilka dróg o różnych trudnościach:
- Trubačova Veža – B,
- Vyzva – E,
- Komin – C,
- Janosikova diera – A/B.
Nie są to długie trasy, tak więc można w tym miejscu spędzić cały dzień i próbować pokonać każdą z ferrat (nawet więcej niż jeden raz!).
Komin i Trubačova Veža
Obie rozpoczynają się w tym samym miejscu i przez chwilę prowadzą tą samą drogą. Oczywiście najpierw trzeba do nich (podobnie jak do Vyzvy) dotrzeć ferratą Zostupovką (A), która w części prowadzi po stopniach. Przypięcie się i ewentualne trzymanie liny może uchronić przed poślizgnięciem na błotnistym podłożu. Poza tym na Zostupovce znajduje się krótki most linowy, dzięki któremu można ominąć osypujące się, strome zbocze.
Ferrata Komin znajduje się pomiędzy zacienionymi skałami. W niektórych miejscach – wąskich i faktycznie przypominających komin – trzeba się nieco postarać, żeby wyjść “na powierzchnię” (szczególnie, jeśli chce się zachować nieskazitelną czystość ubrania). Trasa jest jednak prosta i mimo wyceny C, raczej niewymagająca. Poruszanie się po skałach, na których nie zawsze są dobre chwyty, ułatwiają klamry.
Ciekawszą ferratą jest z pewnością Trubačova Veža, pomimo że jest krótsza. Rozpoczyna się w tym samym miejscu, gdzie Komin, jednakże trasa skręca w prawo i prowadzi po skale, a nie pomiędzy skałami. I to jest zdecydowana zaleta, ponieważ podczas trawersowania turni możemy oglądać standardowe słowackie krajobrazy (czyt. dużo gór!).
Na szczycie znajduje się ciekawa konstrukcja metalowego krzyża (trochę przypomina on hak albo coś w tym rodzaju). Poza tym jest tam bardzo mało miejsca, więc raczej nie ma co się rozsiadać (mimo że kusi miniławeczka, położona obok krzyża). Na końcu ferraty trzeba przejść jeszcze krótki, linowy mostek.
Janosikova Diera
To najkrótsza ferrata, znajdująca się w Kremnickich Wierchach. Nie prowadzi na żaden szczyt, a jedynie trawersuje kawałek skały. Można ją z rozpędu przejść, idąc ścieżką w stronę początku Zostupovki. To też ewentualna rozgrzewka albo próba przed innymi ferratami. Jest wyceniona na B.
Wyzwanie kiedy indziej
Na Vyzvę – ferratę o trudności E – nie skusiliśmy się podczas tego wyjazdu. Słyszeliśmy, że jest dość wymagająca. Widzieliśmy zresztą zwisających na niej ludzi, w tym też takich, którzy potrzebowali dodatkowej asekuracji… No cóż! Może innym razem uda się pokonać tę najtrudniejszą na Słowacji „żelazną drogę”.
Dodatkowe atrakcje przy ferracie Skalce
Za “atrakcję” można uznać rozwieszoną na skale siatkę (takie konstrukcje przypominają przeszkody z parków linowych lub w mniejszej skali – z placu zabaw). To jedna z dziwniejszych rzeczy, które można spotkać w górach. Z ferratą czy wspinaniem ma raczej mało wspólnego. Chyba że ktoś akurat prowadzi trening wzmacniający ręce. W każdym razie przejście siatki nie wydało się nam poruszającym doznaniem. Jedyna rzecz, dla której warto wspiąć się po tej metalowej pajęczynie, to widoki – można nie tylko zerknąć w odległe krajobrazy, ale też na pobliskie ferraty i „wiszących” na nich ludzi (wtedy też niektóre miejsca sprawiają wrażenie nawet dość eksponowanych!).
I w końcu coś, co rozsławiło Skalkę. Most linowy. Jednokierunkowy, 80-metrowy i zawieszony pomiędzy dwoma skałami nad kilkudziesięciometrową przepaścią. Szkoda jedynie, że jest atrakcją samą w sobie, a nie połączoną z jakąś ferratą. W każdym razie – nas ominęła przyjemność przejścia po moście. Zrezygnowaliśmy ze względu na zbyt wiele osób czekających na wejście.
Kiedy odwiedzić ferraty w Kremnickich Wierchach?
Odpowiedź jest jedna: nie w słoneczny weekend! Jeśli chcesz czerpać jak najwięcej przyjemności z przechodzenia poszczególnych ferrat lub po prostu poćwiczyć i zapoznać się ze sprzętem, wybierz powszedni dzień tygodnia lub mało słoneczny weekend (większość ferrat i tak jest schowana w zacienionych miejscach lub w lesie, więc czy słońce świeci, czy nie, to wszystko jedno).
My wybraliśmy ostatni weekend września. Piękna, słoneczna pogoda przyciągnęła tłumy miłośników ferrat! Wszyscy musieli uzbroić się nie tylko w kaski, uprzęże i lonże, ale też w cierpliwość… Nam trochę jej zabrakło i, jak już wspominaliśmy, zrezygnowaliśmy z oczekiwania w kolejce na przejście mostu linowego. Niestety na niektórych trasach również tworzyły się zatory, a chyba najbardziej na prostej “ferracie zejściowej”.
Głodny via ferratowych przeżyć?
Aktualności dotyczące terminu otwarcia lub zamknięcia ferraty w Kremnickich Wierchach, a także cennik wypożyczenia sprzętu ferratowego znajdują się na stronie Skalka Arena.
A jeśli szukasz Klattersteigów w innych rejonach, sprawdź nasze wycieczki.