Pirknerklamm – straszny młyn na tej ferracie!
To już kolejna z niedługich ferrat, którą przechodzimy w szumie wody. Pirknerklamm została poprowadzona w wąwozie znajdującym się w Dolomitach Lienzkich w Austrii. Głośno, dużo
Znaleźliśmy na górskich mapach wiele ciekawych via ferrat. Sprawdź, które z nich zdążyliśmy już odwiedzić.
To już kolejna z niedługich ferrat, którą przechodzimy w szumie wody. Pirknerklamm została poprowadzona w wąwozie znajdującym się w Dolomitach Lienzkich w Austrii. Głośno, dużo
Ferrata Italiana to znajdująca we włoskich Alpach Julijskich trasa. Widokowy i przyjemny sposób zdobywania (albo i nie) szczytu Mangart.
Spontanicznie postanowiliśmy zamienić ferratę w Dolomitach na ferratę w Austrii. Pogoda szybko zdecydowała za nas, gdzie pojedziemy. Słońce pokazało się dopiero w okolicach Wiednia, więc wybór padł na rejon Hohe Wand.
Monte Peralba to jeden ze szczytów włoskich Alp Karnickich. Prowadzi tam m.in. warta przejścia ferrata Sartor.
Stary, dobry hiking… Czyli po prostu wycieczki w góry. Jeździmy nie tylko w polskie pasma, lecz odwiedzamy górskie rejony w wielu miejscach Europy.
Lenistwo to okrutna przypadłość. Szczególnie w górach. Ale my wychodzimy na przeciw takim problemom i mamy gotowe rozwiązanie – 4 alpejskie trzytysięczniki dla takich ludzi
Oto propozycja wycieczki na Starorobociański Wierch zimą. Albo może nie propozycja, tylko przestroga?
Kto by spodziewał się, że jesień w Totes Gebirge, czyli paśmie w austriackich Alpach, będzie tak gorąca? My nie byliśmy na to przygotowani.
Lago di Braies to jezioro położone w Dolomitach w Południowym Tyrolu. Dzięki nam już nie musicie sprawdzać, jak tam jest.
Nic tak człowieka nie cieszy, jak spotkanie z trzy- i czterotysięcznikami.
Czy rower w górach to przyjemność? No jasne! Nie ma nic lepszego od pokonywania tysiąca przewyższeń i wypychania roweru pod górę…
To nie jest tak, że aż tak bardzo lubimy jeździć po górach. Chcieliśmy jednak zjeść naleśniki. O mały włos nic nie wyszłoby z tego planu,
Odwiedzanie niewielkich gór na rowerze okazało się zdecydowanie lepsze niż pokonywanie szlaków pieszo. Co prawda można się zmęczyć, ale zjazdy wynagradzają naprawdę wiele. Dlatego napaliliśmy
Po ponownym przeanalizowaniu przejechanej trasy rowerowej w Ojcowskim Parku Narodowym stwierdziliśmy, że tytuł niniejszego wpisu powinien być inny. Może taki: jak nie rozpoczynać sezonu rowerowego
To wersja “light” wycieczki rowerowej po Pogórzu Spisko-Gubałowskim, w okolicach Witowa, Kościeliska i Dzianisza. W sam raz, by w jedno popołudnie złapać jak najwięcej widoków
© Copyright 2020 Błażej Wojaczek. All rights reserved
Made for your joy ❤